W 1965 roku od Michała Białynickiego-Biruli, syna bliskiego przyjaciela twórcy, muzeum kupiło 110 prac Witkacego. Stopniowo kolekcja się powiększała. Obecnie liczy ona 253 dzieła i jest największym na świecie zbiorem prac Witkacego. Składają się na nią głównie portrety: od młodzieńczych prób do dzieł z etapu funkcjonowania Firmy Portretowej „S. I. Witkacy” (1925-1939). Klienci Firmy mogli wybierać z sześciu typów portretów, które różniły się stopniem wierności (czy raczej deformacji!) pozującego. Z zamówień dostępnych wszystkim wyłączony był siódmy typ wykonywany pod wpływem używek i przeznaczony dla przyjaciół.
Zadanie I:
Zanim zaczniecie zwiedzanie muzeum, zróbcie rozgrzewkę: przetestujcie wszystkie ruchy, do jakich zdolne są Wasze twarze. Najpierw sprawdźcie, co potrafi zrobić Wasze czoło. Potem stopniowo przenoście się w dół: ruszajcie oczami, nosem, policzkami, ustami, językiem… A może któreś z Was jest w stanie poruszyć uszami?
Zadanie II:
Podczas oglądania portretów skupcie się na minach uwiecznionych przez Witkacego postaci. Sprawdźcie, czy po treningu twarzy jesteście w stanie je powtórzyć. Po obejrzeniu wszystkich prac, niech każdy z Was wybierze postać z obrazu, która będzie mu dziś towarzyszyć! Przyjrzyjcie się jej uważnie, zapamiętajcie jak najwięcej szczegółów, spróbujcie przybrać jej minę i ruszcie w dalszą drogę.
Witkacomania w Słupskim Ośrodku Kultury – Ośrodku Teatralnym Rondo zaczęła się niepozornie: od świętowania rocznicy urodzin Witkacego (24 lutego). W 1992 roku Stanisław Miedziewski przygotował z tej okazji przedstawienie „Urodziny Stasia”, które zgromadziło na scenie aktorów zawodowych, młodzież oraz wszystkich tych, dla których teatr jest pasją. Wydarzenie weszło na stałe do kalendarza słupskich imprez kulturalnych. W 1997 Miedziewski, widząc ogromne zainteresowanie twórczością Witkacego, zaproponował zorganizowanie konkursu – tym razem w rocznicę śmierci artysty. Może się do niego zgłosić każdy, kto chce upamiętnić wybitnego twórcę. Forma i wiek uczestników nie mają znaczenia! Wszystko w myśl witkacowskiego hasła „Gdzie człowiek, tam i sztuka”.
Zadanie:
Zastanówcie się, co chciałaby powiedzieć innym wybrana przez Was postać z portretu. Zapiszcie to! Jak myślicie: Wasz bohater mówi szybko czy wolno? Szeptem? A może głośno coś wykrzykuje? Bardziej pasuje do niego gruby, niski głos czy popiskiwanie? Spróbujcie być recytatorami: zaprezentujcie sobie wzajemnie wypowiedzi swoich postaci!
Witkacy powszechnie kojarzony jest jako autor sztuk dla dorosłych widzów. Tymczasem w Teatrze „Tęcza” reżyser Tomasz Kaczorowski podjął próbę przybliżenia twórczości dramatopisarza również młodszej publiczności. 24 czerwca 2017 – to data premiery spektaklu „Opowieści spod stołu, czyli absurdalny świat Stasia Witkiewicza”. Tekst napisał Mariusz Babicki inspirując się… mini-sztukami, które Witkacy pisał jako dziecko.
Zadanie I:
Po drodze do „Tęczy” poszukajcie przedmiotów, które kojarzą się Wam z wybranym przez Was postaciami z portretu – to mogą być kamienie, patyki, kwiaty, puste puszki – cokolwiek wpadnie Wam w oko. Kiedy dotrzecie do teatru, spróbujcie przy użyciu tych obiektów oraz dowolnie wybranych rzeczy, które macie przy sobie, stworzyć lalkę, która mogłaby odwzorować Waszą postać! Jak sprawić, by mogła się ona swobodnie poruszać?
Zadanie Domowe I:
Porozmawiajcie o tym, co dla każdego z Was było najciekawsze podczas spaceru. Potem na arkuszu papieru wspólnie wykonajcie obraz, na którym połączycie Wasze wrażenia.
Zadanie Domowe II:
A może pójdziecie w ślady Witkacego i otworzycie Rodzinną Firmę Portretową? Przygotujcie rysunki prezentujące każdego członka Waszej rodziny.
Zadanie Domowe III:
Spodobało się Wam tropienie Witkacego w mieście? Możecie szukać dalej, ponieważ w Słupsku obiektów związanych z artystą nie brakuje: wit(k)acze (czyli znaki ustawiane na wjeździe do miasta), murale wewnątrz i na zewnątrz budynków, a nawet autobus i przystanek jego imienia! A może uda Wam się znaleźć jeszcze inne ślady Witkacego?