Tu 5 IV 1985 roku odbyła się premiera „Wieczernika” Ernesta Brylla w reżyserii Andrzeja Wajdy. Cenzura oraz władze miejskie nie wyraziły zgody na wystawienie „Wieczernika” w żadnym z warszawskich teatrów. Przyczyną była zarówno osoba autora (który po wybuchu stanu wojennego otwarcie działał w opozycji, a po realizacji przedstawienia stracił pracę), jak i polityczne aluzje wpisane w tekst przedstawienia. Parafia Miłosierdzia Bożego była wówczas w trakcie odbudowy, nie działało ogrzewanie. By nie zmarznąć, ubierano się w waciaki i kożuchy. Aktorzy z powodu pracy nad tym przedstawieniem byli kilkakrotnie przesłuchiwani przez władze; spotykali się zresztą na próby nocą. Spektakl wymagał od aktorów skupienia, ale też budził niecodzienne emocje. Niestety, mimo że przedstawienie, dla uniknięcia cenzury, było próbowane i grane poza godzinami pracy teatrów, zostało pokazane jedynie piętnaście razy. W pamięci twórców zapisała się także pozostawiona przez Wajdę karteczka: „Pamiętaj! Twoim obowiązkiem dokładać do ognia! Reżyser”.
2. Teatr Powszechny | ul. Jana Zamoyskiego 20
W 1989 roku, po przedwczesnej śmierci Zygmunta Hübnera, Andrzej Wajda został dyrektorem artystycznym Teatru Powszechnego w Warszawie. Został powołany na to stanowisko na prośbę zespołu artystycznego, który dobrze znał, bo od lat z nim współpracował. Wajda zgodził się objąć tę funkcję nie tylko ze względu na zespół. To właśnie za sprawą Zygmunta Hübnera, który osobiście zaproponował Wajdzie w 1959 roku zrealizowanie w Teatrze Wybrzeże „Kapelusza pełnego deszczu” Michaela Gazzo ze Zbigniewem Cybulskim w roli głównej, reżyser zadebiutował jako twórca teatralny. Pierwszym przedstawieniem, wystawionym przez Wajdę w Teatrze Powszechnym, była „Sprawa Dantona” Stanisławy Przybyszewskiej, gdzie publiczność siedziała na scenie i mieszała się aktorami. Wajda zrealizował też „Rozmowy z katem” Kazimierza Moczarskiego, gdzie główną rolę, czyli samego autora, zagrał Zygmunt Hübner. Spektakl rozgrywał się w naturalistycznej scenografii, przypominającej więzienną celę. W kolejnych latach Wajda wystawił w Teatrze Powszechnym „Pannę Julię” Augusta Strindberga i „Lekcję polskiego” Anny Bojarskiej, a już jako dyrektor „Dwoje na huśtawce” Williama Gibsona czy „Romea i Julię” Williama Szekspira. Pełnił funkcję dyrektora artystycznego do roku 1991, potem niejednokrotnie odwiedzał ten teatr jako widz. Grali tu przecież aktorzy, którzy byli szczególnie bliscy jego sercu.