[1] „Było, minęło, nie wróci. Wspomnienie mówione”. Notował i opracował Rafał Zakrzewski, Znak nr 1 1989, s. 45;
Od lipca 1938 roku Bohdan Korzeniewski pracował w redakcji „Wiadomości Literackich” jako recenzent teatralny. Redakcja mieściła się w kamienicy przy ulicy Królewskiej. Dekoracja witryny odpowiadała tematowi z pierwszej strony bieżącego numeru tygodnika, a nad nią znajdował się neon przedstawiający centaura, który jako logotyp stworzony przez Tadeusza Gronowskiego zdobił winietę tygodnika. Bohdan Korzeniewski do redakcji „Wiadomości literackich” trafił jako doświadczony recenzent. Wcześniej publikował już w „Pionie”, „Skamandrze” czy „Scenie polskiej”.
„Dopiero w Wiadomościach Literackich nauczyłem się pracować jak dziennikarz, bo jeśli premiera była w środę tuż przed ukazaniem się tygodnika w czwartek, to Mieczysław Grydzewski dzwonił do mnie i prosił, bardzo grzecznie, żeby pójść na przedstawienie i na godzinę 5. rano w czwartek mieć gotową recenzję. Grydzewski szanował opinię i niezależność myślową swoich autorów, nawet jeśli poglądy znacznie różniły się od jego własnych. Kiedy o 5. kurier odbierał recenzję, już o 11. w kiosku można było kupić Wiadomości z nowym tekstem”. [1]
W „Wiadomościach Literackich” Bohdan Korzeniewski zastąpił Józefa Wittlina, a w złośliwościach wobec aktorów rywalizował z Antonim Słonimskim. Stanowisko recenzenta dawało mu też okazję obcowania z innymi mistrzami pióra takimi jak: Karol Irzykowski, Tadeusz Boy-Żeleński czy Irena Krzywicka.
[1] „Było, minęło, nie wróci. Wspomnienie mówione”. Notował i opracował Rafał Zakrzewski, Znak nr 1 1989, s.53;