Korzystając z serwisu internetowego wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Pliki cookie możesz zablokować za pomocą opcji dostępnych w przeglądarce internetowej. Aby dowiedzieć się więcej, kliknij tutaj.
x
X
ZAPLANUJ SWÓJ SPACER
KRAKOWSKIE SKANDALE TEATRALNE
1,891 km
Σκάνδαλον (skandalon) - grecki źródłosłów słowa skandal, oznacza pułapkę, przeszkodę, albo kamień, o który można się potknąć i upaść/zgrzeszyć. Łacina przejęła słowo i upowszechniła je jako scandalum nadając mu podobny sens: czegoś, o co człowiek się potyka (dosłownie i metaforycznie). Do języków nowożytnych wyraz przedostał się jako synonim kłótni, czegoś niepożądanego i siejącego zgorszenie.
Skandal teatralny to doświadczenie widza, który jest świadkiem performatywnego naruszenia odbiorczych przyzwyczajeń. To niepokój moralny, naruszenie umowności teatralnej, wkroczenie prywatnych działań ludzi teatru w sferę publiczną, zamach na tabu na oczach widowni. Czasami to konflikt z tronem lub ołtarzem, uporczywe trwanie przy wartościach niepopularnych, gotowość do zapłacenia najwyższej ceny za własne przekonania. Albo usprawiedliwienie artystycznej miernoty, sfałszowane konkursy, uznaniowe dysponowanie pieniędzmi publicznymi, wielowymiarowa przemoc. Skandal teatralny ma tyle wymiarów, co sam teatr. Obserwowany ponownie z perspektywy lat wiele mówi o obyczajowości, sposobie myślenia i patrzenia na rzeczywistość naszych przodków.
Autor: Hubert Michalak
Orientacyjny czas spaceru: 1,5 h
Data publikacji: 10.08.2023
MIEJSCA POZA TRASĄ SPACERU:
Bazylika Św. Michała Archanioła i Św. Stanisława | ul. Skałeczna 15
8 maja 1976 roku w trakcie homilii kardynał Stefan Wyszyński, skupiając się na zagadnieniu zagrożonej wolności w Polsce, użył w charakterze punktu odniesienia dwóch wielkich dzieł teatralnych. „Czy to ma być tylko wolność picia i upijania się, alkoholizmu i rozwiązłości, wolność wystawiania obrzydliwych sztuk teatralnych? Jak gdyby naszych artystów nie było już stać na nic lepszego tylko na jakieś tam Białe małżeństwo czy Apocalypsis cum figuris. Obrzydliwości, które się drukuje, wystawia się potem w teatrach, a Polacy, chociaż mówią o tych przedstawieniach – to prawdziwe świństwo – ale idą na nie, płacą pieniądze, siedzą i spluwają. Czy na to odzyskaliśmy wolność?” – pytał retorycznie Wyszyński.
Dramat Tadeusza Różewicza i przedstawienie Jerzego Grotowskiego dziś są powszechnie uznawane za kamienie milowe historii polskiego teatru i dramatu.
1.
TEATR GROTESKA | ul. Skarbowa 2
Jedyny teatr lalkowy w Krakowie powstał w wielofunkcyjnym budynku bursy dla Związku Młodzieży Przemysłowej i Rękodzielniczej projektu Wacława Krzyżanowskiego. Fasada gmachu zainspirowana została estetyką paryskiego Théâtre des Champs-Elysées. W 1945 roku kierownictwo teatru objął Władysław Jarema, kierownikiem literackim został Artur Maria Swinarski a plastycznym - Andrzej Stopka. Pierwsza premiera, Cyrk Tarabumba została bardzo dobrze przyjęta. To sprawiło, że Jarema zaczął snuć dalekosiężne plany: projektował kolejne sceny dla teatru, jego filię na Ziemiach Zachodnich, uruchomienie studium lalkarskiego i współpracę z wielkim lalkarzem radzieckim, Sergiuszem Obrazcovem. Ambicja Jaremy popchnęła go w długi: kolejne premiery Groteski okazały się rozczarowaniami frekwencyjnymi i finansowymi, narastały wewnętrzne konflikty, a ambitne plany nie zostały zrealizowane. Teatr zamknięto pod koniec października 1945 roku. Instytucję reaktywował dopiero Henryk Ryl, który bez wahania przejął rozsypany teatr i ponownie go otworzył przedstawieniem Kolorowe piosenki we własnej reżyserii (1946), rozpoczynając tym samym nieprzerwane trwanie tej sceny aż do dziś.
0,434 km7 min
2.
TEATR BAGATELA IM. TADEUSZA BOYA-ŻELEŃSKIEGO | ul. Karmelicka 6
Pierwszy prywatny teatr w Krakowie powstał w efekcie przebudowania popularnej restauracji Władysława Lubelskiego i Józefa Króla. Przebudowę zainicjował Marian Dąbrowski, wydawca bijącego rekordy popularności czasopisma „Ilustrowany Kuryer Codzienny”. Dąbrowski planował powołanie teatru na wzór francuskich scen rewiowo-kabaretowych – z paryskich inspiracji wypływała sztukateria, kolorystyka wnętrz i ich wyposażenie - bogate i pełne przepychu. Jednak eklektyczny repertuar odbiegał od pierwotnego zamysłu.
Skandalem okazała się premiera inaugurująca działalność teatru. Zaproponowano publiczności Kobietę bez skazy Gabrieli Zapolskiej (prem. 25 października 1919, reż. Ludwik Czarnowski), utwór wcześniej zakazany przez cenzurę, opowieść o okrutnych grach miłosnych toczonych między ludźmi. Krakowskie mieszczki uznały, że tematyka przedstawienia godzi w dobre obyczaje i nie ma dla niej miejsca na scenie w tym mieście. Postanowiły zainterweniować uderzając aż do biskupa Sapiehy. O ile wiemy – nie wskórały niczego. Przedstawienie zaś stało się przebojem nowej sceny – zagrano je aż 28 razy.
0,212 km3 min
3.
NARODOWY STARY TEATR IM. HELENY MODRZEJEWSKIEJ | ul. Jagiellońska 5
Działalność teatralna w tym budynku datowana jest od 1799 roku. Wystawiano polskie i zagraniczne dramaty oraz opery. Budynek pełnił swą rolę do 1893 roku – wtedy to instytucja przeniosła się do nowego gmachu (obecnie – Teatru im. Juliusza Słowackiego). Filarem sceny była Antonina Hoffmannowa (1841- 1897). Uważano ją za najważniejszą przedstawicielkę tzw. „szkoły krakowskiej”, reformatorskiego nurtu w sztuce aktorskiej XIX wieku.
W II połowie XIX wieku relacja Antoniny Hoffmannowej i Stanisława Koźmiana – gwiazdy teatralnej i dyrektora teatru – były solą w oku krakowskiego mieszczaństwa. Aktorka, ewangeliczka, niekwestionowana liderka zespołu, pozostawała z Koźmianem, katolikiem, cenionym antreprenerem, w partnerskiej relacji – bez zawarcia małżeństwa. Doczekali się dwóch synów, ale oficjalnie nigdy nie zamieszkali razem, a nieformalny charakter związku gorszył mieszczaństwo krakowskie.
Hoffmannowa roztaczała wokół siebie aurę skandalu i dziwności. Trzymała w domu małpkę, która wskakiwała na kapelusze krakowskich elegantek przechadzających się po Rynku, puszczała samopas psa na Plantach, w prasie pisano, że charakteryzuje ją wiele męskich cech. Wiemy również o jej skłonnościach do hazardu. W parze z barwnym życiem prywatnym szły również jej dokonania sceniczne. Np. ostatnia rola aktorki, tytułowa Lizystrata (reż. Stanisław Koźmian, prem. 29 stycznia 1895), była rolą w spektaklu uznanym za amoralne i gorszące widowisko, które potępiano je z ambony – ale na które widownia chętnie chadzała.
Współcześnie patronką sceny (teatralna działalność wróciła na Jagiellońską/pl. Szczepański w 1945 roku) jest Helena Modrzejewska (1840 –1909), artystka, z którą również związane są obyczajowe kontrowersje. Wg niektórych źródeł biologicznym ojcem Modrzejewskiej miał być Władysław Hieronim Sanguszko, powstaniec listopadowy, galicyjski ziemianin i konserwatywny polityk. Ona sama wskazywała jako swojego ojca Michała Opida. Opid od 1835 roku był nieformalnie związany z matką Heleny, Józefą Bendą, podówczas wdową – w tym samym czasie zaś był mężem Anny Krzyszkowskiej, z którą mieli kilkoro dzieci.
Obyczajowa kontrowersja poniekąd powróciła w dorosłym życiu Modrzejewskiej, która związała się z żonatym mężczyzną, Gustawem Zimajerem i wspólnie z nim pracowała przez kilka lat w teatralnych zespołach objazdowych. W 1861 roku urodził im się syn, Rudolf. Cztery lata później aktorka z synem w tajemnicy uciekła od Zimajera do Krakowa, gdzie związała się z Karolem Chłapowskim (na resztę życia).
0,111 km2 min
4.
PAŁAC POD KRZYSZTOFORY | Rynek Główny 35
Tadeusz Kantor był artystą aktywnym w wielu obszarach sztuki, z teatrem na czele: z Umarłą klasą czy Wielopolem, Wielopolem objechał cały świat. Za olśniewającymi przedstawieniami stała jednak przemoc i zachowania godne tyrana. Nie jest tajemnicą, że podczas pracy łatwo wybuchał gniewem, krzyczał na aktorów, terroryzował zespół swoimi emocjami. Stworzył strategię pracy opartą na zarządzaniu napięciem – niezdrowym, wygenerowanym na potrzeby chwili, nieprofesjonalnym. Mieszając życie prywatne z zawodowym przenosił osobiste frustracje na zespół twórczy. Zachowania te udokumentowane są w zapisach prób i wspomnieniach aktorów pracujących z Kantorem.
Współcześnie praktycy teatralni robią wszystko, by tego rodzaju działania nie pojawiały się w pracy scenicznej, a praca nad pozbyciem się przemocy z teatru jest wielkim zagadnieniem ostatnich kilku lat w polskim teatrze.
0,334 km6 min
5.
JAMA MICHALIKOWA (JAMA MICHALIKA) | ul. Floriańska 45
Na parterze kamienicy Bełzińskiej mieściła się restauracja i kawiarnia Cukiernia Lwowska. Założył ją w 1895 roku Jan Apolinary Michalik. Od 7 października 1905 roku działał tu Zielony Balonik – pierwszy polski kabaret literacki powołany do życia przez malarzy, plastyków, literatów i osoby spoza środowiska artystycznego. Na widownię można było dostać się tylko za zaproszeniem, co szybko ugruntowało prestiż Zielonego Balonika.
Nowe zjawisko artystyczne spolaryzowało zachowawczy Kraków, miasto wtedy rozpoznające dopiero świeże ruchy intelektualne, artystyczne i społeczne. Obraźliwe w oczach krakowskich widzów miały być dowcipy z obywateli wytykanych niekiedy z imienia i nazwiska, mieszczaństwo nie potrafiło rozpoznać wywrotowej siły dowcipu i świeżego pomysłu na twórczość performatywną. Kilkuletnia praktyka artystyczna kabaretu zaowocowała w końcu wprowadzeniem nowej jakości do widowisk rozrywkowych – a dziś uważana jest za fundament polskiego kabaretu.
0,8 km14 min
6.
TEATR IM. JULIUSZA SŁOWACKIEGO | pl. Św. Ducha 1
Reprezentacyjna scena krakowska, miejsce prapremier wielkich dzieł polskiego dramatu i występów najważniejszych artystów polskich scen była również przestrzenią licznych skandali teatralnych.
Wśród nich wymienić można m.in.:
* sprzeciw Jana Matejki przeciwko budowie teatru, na potrzeby której zniszczono istniejącą zabudowę (Matejko na znak protestu zrzekł się honorowego obywatelstwa miasta i zabronił wystawiania swoich obrazów w Krakowie)
* romans aktorki Konstancji Bednarzewskiej z Tadeuszem Pawlikowskim, dyrektorem teatru – uczucie, które spowodowało odpływ widowni i wyjazd aktorki do Warszawy, ale ostatecznie przetrwało do śmierci Pawlikowskiego (1893-1915),
* skandal obyczajowy towarzyszący prapremierze Wesela Stanisława Wyspiańskiego, gdzie w bezpośredni sposób odwoływano się na scenie do żyjących ówcześnie osób (prem. 16 marca 1901, reż. Adolf Walewski),
* pierwszą nagą aktorkę na polskiej scenie, którą była Irena Solska w tytułowej roli w Lady Godivie (prem. 2 maja 1908, reż. Ludwik Solski)
* samobójstwo Michała Bałuckiego, cenionego komediopisarza, który nie poradził sobie z nagłym spadkiem popularności jego dzieł scenicznych.
ZOBACZ INNE SPACERY
TEATRALNY KRAKÓW HELENY MODRZEJEWSKIEJ
SPACEROWNIK DLA DZIECI, KTÓRE ZABIERAJĄ NA SPACER DOROSŁYCH - „KRAKOWSKIMI ŚLADAMI TADEUSZA KANTORA”